Nadmorski kurort pełen słońca, tętniący życiem, idealne
miejsce na wypoczynek i dobrą zabawę.Latem trzeba się naprawdę natrudzić, by
znaleźć na plaży w słoneczny dzień miejsce na kocyk, materac i parawan.
Usteckim turystom nie przeszkadza też wiatr, który nad Morzem Bałtyckim
wydaje się wiać zawsze, niezależnie od pory roku. Takie warunki sprzyjają
amatorom sportów wodnych, których do Ustki zjeżdża coraz więcej. Swój mały raj
znaleźli tu między innymi kitesurfingowcy. Można ich obserwować w czasie wodnych piruetów
i podniebnych skoków „na fali”. Latawce, będące częścią kitesurfingowego
wyposażenia, nad usteckim niebem dodają kolorytu i zachwycają pozostałych
plażowiczów.
W Ustce mamy do dyspozycji dwie plaże: Wschodnią
i Zachodnią.Wschodnia uznawana jest za kąpielisko miejskie. Strzeże jej służba
ratownicza słupskiego WOPR-u, czuwająca nad bezpieczeństwem turystów od połowy
czerwca aż do połowy września. Na Plaży Wschodniej ratownicy mają pięć
stanowisk ustawionych na odcinku o długości 400 metrów. Plaża Zachodnia
znajduje się na zachód od ujścia Słupi i zachodniego falochronu, przy tak
zwanym trzecim molu. Na turystów czekają przy obydwu plażach dodatkowe
atrakcje: wypożyczalnie sprzętu wodnego, place zabaw dla najmłodszych,
zjeżdżalnie wodne czy boiska do piłki plażowej.Piasek, szum morza i słońce
czasem nie wystarczają. Dlatego obok plaż ulokowano liczne punkty
gastronomiczne (kawiarnie, restauracje). Wszystko zorganizowane jest tak, aby
na usteckich plażach można było spędzać całe dnie. W czasie sezonu letniego na
plażach organizowane są różnorodne imprezy skierowane do wypoczywających w
Ustce. Są to na przykład turnieje sportowe, pokazy ratownictwa wodnego,
konkursy dla najmłodszych. Tym, którzy poszukują aktywnego wypoczynku, można
polecić wyprawy morskie na połów ryb. Warto również spróbować swoich sił w
żeglarstwie, surfingu czy, wspomnianym już, kitesurfingu. Rejsy wędkarskie
trwają około ośmiu godzin i dla każdego turysty będą niezapomnianą przygodą.
PROMENADA NADMORSKA W USTCE
To ulubione miejsce spacerów ustczan, kuracjuszy oraz mieszkańców okolic – o każdej porze roku, nawet zimą, spotkać można tu spacerowiczów.
Pomysł budowy Promenady biegnącej wzdłuż brzegu morskiego zrodził się już w połowie XIX wieku, gdy Ustka zaczęła stawać się coraz popularniejszym miejscem letniego wypoczynku nad Bałtykiem. W 1875 roku wzdłuż plaży powstał bulwar spacerowy. Kuracjuszom przechadzki umilały grywające tu orkiestry, także przybywające z zagranicy. Z czasem wzdłuż Promenady powstał szereg ekskluzywnych restauracji i pensjonatów, a na początku XX wieku wybudowano istniejący do dziś Dom Zdrojowy. Wielkim entuzjastą Ustki był kanclerz Otto von Bismarck, który wypoczywał tu już w latach 50. XIX wieku. Stolik, przy którym lubił jadać późne śniadania, był do 1945 roku jedną z atrakcji usteckiej Promenady. Po wojnie Promenada była rozbudowywana i modernizowana – dziś rozciąga się od ujścia Słupi aż po Trakt Solidarności, położony na wschodnim krańcu miasta. Latem wzdłuż Promenady ustawiają się sprzedawcy pamiątek oraz twórcy ludowi oferujący swoje wyroby. Można tu znaleźć: obrazy z morskimi pejzażami, wyroby z burszty-nu, usteckie pamiątki ze słynną Syrenką, muszle i inne bibeloty. Regionalni sprzedawcy z całej Polski oferują turystom przysmaki lokalnych kuchni. Na ustawianych przy Promenadzie scenach w sezonie letnim odbywają się różnego rodzaju koncerty, występy kabaretów oraz cykliczne imprezy rozrywkowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz